Hussar.com.pl to serwis nie tylko o zamierzchłej historii, także o tej tzw najnowszej, a przynajmniej niekiedy do tych kwestii należy się odnieść.
Ostatnio, w związku ze smutną rocznicą wprowadzenia stanu wojennego, wielu "nabijało" się z "Jarka", że nie był internowany...
Nie bronimy ani nie tłumaczymy tu P. "Jarka", nie twierdzimy, że internowanie czy jego brak, to lepiej lub gorzej.
Chcę w tym miejscu tylko przypomnieć, a niektórym uświadomić, że wśród wielu zasłużonych internowanych działaczy Solidarności, KORu itp, byli też zwykli TW- tajni współpracownicy- członkowie tych organizacji, którzy wcześniej, a niekiedy i z cel na Białołęce oraz w innych miejscach internowania najzwyczajniej donosili/ kapowali na swoich kolegów. Zatem nie każdy, kto niemalże z "automatu" był internowany, musi być bohaterem i polskim patriotą, o niezłomnej wobec komuny postawie.
Większość za pewne tak, ale jak widzę w dokumencie filmowym z internowania na Białołęce jednego czy drugiego pana TW, to aż chce się telewizor przez okno wyrzucić.
